KPCK | PRZENIKANIE

Kujawsko-Pomorskie Centrum Kultury w Bydgoszczy, 2 marca, zaprasza na premierę programu słowno-muzycznego poświęconego Kazimierzowi Hoffmanowi

Premiera spektaklu słowno-muzycznego odbędzie się w wigilię 15. rocznicy śmierci Kazimierza Hoffmana. 

PRZENIKANIE – program słowno-muzyczny poświęcony Kazimierzowi Hoffmanowi przygotowała Pracownia Literatury wraz z Teatrem Form Różnych „Nasza Klasa”, działającym przy Pracowni Edukacji i Integracji Międzypokoleniowej. Teatr, skupiający głównie seniorów, powstał w 2007 roku pod kierunkiem charyzmatycznej bydgoskiej aktorki Teresy Wądzińskiej. Artystka urodziła się w Grudziądzu (podobnie jak autor Przenikania), 22 marca 1935 roku. Karierę rozpoczęła w teatrze szczecińskim, a w latach 60-80. występowała m.in. na deskach Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie oraz Teatru Polskiego w Bydgoszczy. Od 1967 roku mieszka w Bydgoszczy. W latach 70., przez siedem lat była dyrektorką Estrady Bydgoskiej. Realizowała programy własne jako znakomita aktorka teatralna i estradowa, o wielkim temperamencie scenicznym. Była członkinią zarządu Stowarzyszenia Klubu Środowisk Twórczych. W 2020 roku została wyróżniona Nagrodą Pracy Organicznej im. Marii Konopnickiej za zasługi dla kultury polskiej, a 22 listopada 2023 roku otrzymała złoty krzyż zasługi przyznawany osobom zasłużonym w promowaniu i pielęgnowaniu polskiej kultury. 

Stroną muzyczną przedstawienia zajmie się Waldemar Knade – altowiolista, aranżer i kompozytor grający muzykę poważną, jazz-rock i rock.

Kazimierz Hoffman uciekał przed światem, w którym widział destrukcję i rozpad, a także przed chaosem oraz nihilizmem. Sens widział w świecie natury, której był piewcą. Wierzył, że zwierzęta obdarzone są duszą, a cały świat przeniknięty jest duchowością. Dla Hoffmana ocaleniem była jego poezja, którą traktował jak świętość i dar. Uważał, że „czeka nas rozliczenie z miłości, z jej braku”.

Słowo „przeniknąć” ma różne konotacje. Mówimy tak o „zapachach czy dźwiękach, które przedostają się przez coś dokądś”, czy możemy „zostać czymś przesyceni”. My pragniemy opowiedzieć o tym, co ze spektrum idei Kazimierza Hoffmana staje się nam najbliższe. Dociera do głębi. Porusza nas emocjonalnie, rezonuje. Zresztą proces przenikania był istotny także dla autora. Tak nazwał swój tom wydany w 1996 roku przez Kujawsko-Pomorskie Towarzystwo Kulturalne, a w Dzienniku podkreślał, że jeśli jest Bóg, to nie ma nicości. „Przenika sobą wszystko. Oko bez powieki”. Ponadto Hoffman, człowiek wrażliwy na los braci mniejszych, nie jeden raz doświadczał „p r z e n i k l i w o ś c i  spojrzenia zwierzęcia”. Wyczuwał ich czystość oraz godność.